„Darmowe Doradztwo jest warte dokładnie tyle ile za nie zapłaciłeś”
to motto jednej z amerykańskich firm doradztwa inwestycyjnego
Od lat trzymam się zasady, że najpierw sprawdzam na ile warunki rozwiązania, które
już masz, jest aktualne w porównaniu do obecnie proponowanych przez „rynek”
Sporo umów z którymi spotykam się w codziennej pracy jest zwyczajnie przestarzałych. Wielu klientów korzystających z różnych produktów inwestycyjnych, najczęściej polis, jest na rynku sierotami. Opłacają polisy którymi się nikt nie zajmuje, o które niestety nikt nie dba.
Kontakt z agentem ogranicza się do wizyty raz w roku lub co gorsza wielu swojego doradcy od lat nie widziało na oczy a nawet nie wiedzą, że go mają. Moja praca rozpoczyna się tam gdzie inni ją kończą. Dbam o te polisy, które posiadasz z pracy albo opłacasz indywidualnie. Nie musisz
kupować kolejnych. Jeśli chcesz możemy prześwietlić je pod kątem ponoszonych kosztów, zakresów, sum ubezpieczenia i innych istotnych elementów. Dzięki takiej weryfikacji zyskujesz pewność, że to, z czego korzystasz jest w 100% dopasowane do oczekiwań i funkcjonuje prawidłowo. Wielu moich klientów przekonało się, że nie jest sztuką mieć polisę, ale mieć taką, która zadziała wtedy kiedy będziesz potrzebował.
Najczęściej kontaktują się ze mną klienci zaniedbani przez pośredników finansowych takich jak Tax Care, Expander, Open Finance, Novision, DF Profit i inne znane podmioty oraz Towarzystwa Ubezpieczeniowe.
Dbałość o umowę otrzymujesz rzadko i nie od wszystkich Towarzystw Ubezpieczeniowych.
Dla mnie to standard w codziennej pracy.
***